Napędzone sukcesem – rozmowa z Wiktorią Przybyło po zwycięstwie nad Radomką

2024-12-02

Sokół & Hagric Mogilno kontynuuje swoją zwycięską passę w Tauron Lidze, tym razem pokonując MOYA Radomka Radom po zaciętym meczu zakończonym tie-breakiem. Kluczową postacią tego spotkania była Wiktoria Przybyło, która nie tylko zdobyła tytuł MVP, ale także zachwyciła kibiców w decydującym secie swoimi świetnymi zagrywkami. Po meczu porozmawialiśmy z rozgrywającą Mogilna o rosnącej formie drużyny, jej indywidualnym występie i przełomowych momentach tego starcia.


B.W. Druga wygrana z rzędu w Tauron Lidze, może nie z tak renomowanym klubem jak Chemik ale w tym sezonie na pewno z drużyną z lepszym potencjałem niż drużyna z Polic. Chyba mecz z Chemikiem napędził Was do kolejnych sukcesów?


W.P. Tak myślę, że wygrana z Chemikiem i ogólnie pierwsza wygrana była jak najbardziej nam potrzebna do tego, żeby to wszystko ruszyło. Po tym meczu wiedziałyśmy, że możemy jak najbardziej grać jak równy z równym i urywać sety, punkty i w całości mecze.


B.W. Dzisiaj zdobyłaś nagrodę MVP, bardzo dobry Twój występ, a w tie-breaku to już był popis Twoich umiejętności, szczególnie na zagrywce. Jakbyś oceniła swój występ?


W.P. Na wstępie dziękuję bardzo. Nie ukrywam jestem bardzo szczęśliwa nie tylko nagrodą ale wygranym meczem. Jestem zawodniczką, która zawsze widzi i tak sporo do poprawy u siebie, także tak jak w tym przypadku wiem co muszę na pewno na przyszłość poprawić ale nie ukrywam, że z aspektu zagrywki jestem zadowolona.


B.W. Który moment był dzisiaj przełomowy i co zadecydowało o Waszym zwycięstwie?


W.P. Myślę, że samo podejście do tie-breaka, wiedziałyśmy, że ten set jest krótki i każde pomyłki bądź "odjazd" punktowy będzie bardzo ciężko nadrobić. Skupienie od samego początku, granie punkt za punkt i konsekwencja również w polu serwisowym pozwoliły nam zrobić przewagę, której już nie wypuściłyśmy.


Foto. M Foto Sport Michał Szymański