Zuzanna Efimienko-Młotkowska: 15 sezonów w Tauron Lidze, 1000 bloków i pasja do siatkówki – wywiad z mistrzynią Polski 2019
Zuzanna Efimienko-Młotkowska to postać, której nie trzeba przedstawiać każdemu miłośnikowi siatkówki. Przez 15 sezonów w Tauron Lidze, osiągnęła niesamowite wyniki, zdobywając serca kibiców i uznanie koleżanek z drużyny. Jako pierwsza siatkarka w historii Tauron Ligi przekroczyła barierę 1000 bloków, a jej kariera to prawdziwa opowieść o determinacji, pracy zespołowej i niezłomnej pasji do sportu. Mistrzyni Polski z 2019 roku, wielokrotna medalistka Mistrzostw Polski i Pucharu Polski, a także jedna z najwybitniejszych polskich siatkarek, Zuzanna podzieliła się z nami swoimi refleksjami na temat kariery, wyzwań, które napotkała, i tego, co dla niej oznacza siatkówka.
B.W. Przekroczyłaś magiczną granicę 1000 bloków w Tauron Lidze jako pierwsza siatkarka w historii. Jakie emocje towarzyszyły Ci, gdy zdałaś sobie sprawę z tego osiągnięcia?
Z.E. Duża radość i ulga, że w końcu udało się tego dokonać mimo bardzo wielu przeciwności losu. Jestem też oczywiście ogromnie wdzięczna każdej koleżance z którą ten któryś z 1000 bloków wykonałam, bo osiągnięcie jest teoretycznie indywidualne ale zawsze na ten każdy blok pracował cały zespół .
B.W. Co według Ciebie jest kluczem do tak skutecznego bloku przez tyle sezonów? Technika, intuicja, czy może coś jeszcze?
Z.E. Na pewno trening techniki i warunki wzrostowe jakie posiadam, dopiero po kilku sezonach grania dochodzi intuicja i czytanie gry a czasami trzeba mieć po prostu szczęście
B.W. Czy masz jakiś szczególny moment w swojej karierze, który zapamiętałaś dzięki skutecznemu blokowi?
Z.E Może to nie jeden moment ale na pewno walka w meczach finałowych o mistrzostwo Polski w różnych sezonach i gra przeciwko bardzo dobrym atakującym, które aby zablokować trzeba się było naprawdę mocno napracować.
B.W. Twoja kariera jest pełna zmian klubowych, zarówno w Polsce, jak i za granicą. Jakie różnice zauważyłaś między grą w polskiej lidze a we włoskiej Serie A?
Z.E. We włoskiej lidze na pewno poziom jest równiejszy i wyższy, bo do tej ligi każdy chce się dostać, jest tam wiele reprezentantek swoich krajów i rywalizacja jest bardzo duża. Polska Tauron Liga jest często trampolina do ligi włoskiej lub tureckiej i zawodniczki wykorzystują ją żeby się pokazać, choć na przestrzeni lat to też się już zmieniło.
B.W. Z jakim klubem masz najwięcej pięknych wspomnień? Czy jest jakiś szczególny sezon, który był dla Ciebie wyjątkowy?
Z.E. Po wielu sezonach i klubach zdecydowanie największy sentyment mam do ŁKSu, bo tam w wyjątkowych okolicznościach udało się zdobyć upragnione mistrzostwo Polski, atmosfera na meczach finałowych (derbowych) była kosmiczna.
B.W. Jak porównałabyś presję i oczekiwania w drużynach walczących o mistrzostwo, takich jak Atom Trefl Sopot czy Developres Rzeszów, z grą w drużynach beniaminkach, takich jak obecnie Sokół & Hagric Mogilno?
Z.E. Myślę, że presja to odczucie zależne w dużej mierze od podejścia zawodniczki. Ja zawsze odczuwałam presję, bo uważam że jest to nasza praca i zawsze trzeba ją wykonywać w 100%, niezależnie o jakie cele się gra. Wiadomo, że gdy jest presja wyniku i zdobycia np. Mistrzostwa Polski to te odczucia są potęgowane ale gdy gra się na wysokim poziomie to trzeba spełniać jakieś oczekiwania.
B.W. Jakie wyzwania napotykasz w grze w beniaminku Tauron Ligi w porównaniu z Twoimi wcześniejszymi klubami?
Z.E. Jest sporo wyzwań i przemyśleń. Po ostatnich latach grania o najwyższe cele trochę ciężko się przestawić na walkę o utrzymanie w lidze, ale z drugiej strony cieszę się, że dalej mam możliwość bycia w tej lidze, że zakończę w niej karierę i bardzo to doceniam więc będę z całych sił walczyć aby Sokół Mogilno pozostał na Tauron Ligowej mapie.
B.W. Rozegrałaś 147 spotkań w Reprezentacji Polski. Które z nich najbardziej utkwiły Ci w pamięci?
Z.E. Wydaje mi się, że tych spotkań było więcej ale chyba ciężko to policzyć mocno zapamiętam mecze mistrzostw Europy w 2019 roku, które odbywały się w Polsce oraz moje ostatnie mecze w reprezentacji na Mistrzostwach Europy w 2021 roku.
B.W. Jak zmieniła się Twoja rola w reprezentacji na przestrzeni lat?
Z.E. Ciężko powiedzieć jak się zmieniała, na pewno na początku ciężko się było przebić, ponieważ w kadrze były dużo bardziej doświadczone koleżanki. W późniejszych latach zawsze trzeba było mocno walczyć o swoją pozycję, bo wchodziły młodsze dziewczyny zmieniło się podejście i co chwilę słyszało się o koniecznym "odmłodzeniu" kadry. Było sporo zawirowań i momentami brakowało pomysłu na naszą reprezentację.
B.W. Czy jest jakiś mecz w biało-czerwonych barwach, który chciałabyś zagrać jeszcze raz? Dlaczego?
Z.E. Chciałabym zagrać ponownie swój ostatni mecz w reprezentacji ze świadomością, że to właśnie ten ostatni.
B.W. Jakie rady dałabyś młodym siatkarkom, które marzą o profesjonalnej karierze i tak długiej grze na wysokim poziomie?
Z.E. Po pierwsze aby wybierały zawsze kluby gdzie będą miały szanse grać, po drugie niech każdy wybierają kluby pod kątem trenera przy którym się mogą rozwinąć a po trzecie, może przewrotnie, żeby słuchały odpowiednich ludzi(znających się na siatkówce) lub menagerów a niekoniecznie rodziców lub bliskich, którzy nie mają wiedzy i nie patrzą obiektywnie na zawodniczkę i jej możliwości czy umiejętności.
B.W. 14 sezonów w Tauron Lidze to imponujący dorobek. Jak chciałabyś, aby zapamiętano Cię jako zawodniczkę?
Z.E. Ten sezon jest 15 sezonem. Nie łudzę się , że zostanę jakoś specjalnie zapamiętana, ponieważ wiele wybitnych siatkarek kończy kariery i później już nikt o nich za bardzo nie pamięta, co jest bardzo przykre ale takie jest życie Mam nadzieję, że będą mnie dobrze wspominać koleżanki, trenerzy, osoby z którymi miałam możliwość współpracować w klubach i reprezentacji oraz oczywiście kibice.
B.W. Czy jest coś, czego jeszcze chciałabyś dokonać w swojej karierze, zanim zakończysz grę?
Z.E. Chciałabym zakończyć karierę grając we wszystkich meczach i czuć z tego satysfakcję do samego końca.
B.W. Czym jest dla Ciebie siatkówka dzisiaj w porównaniu z początkiem Twojej kariery?
Z.E. Myślę że jest cały czas tym samym ,chociaż na początku kariery na pewno było to bardziej emocjonujące i stresujące. Nie mogę powiedzieć, że teraz zupełnie nic nie czuję grając ale po tylu latach te odczucia są już zupełnie inne.
Zuzanna Efimienko-Młotkowska to żywa legenda polskiej siatkówki, która nie tylko zdobywała medale, ale także inspirowała młodsze pokolenia. Jej historia to dowód na to, że pasja, wytrwałość i ciężka praca prowadzą do wielkich osiągnięć.
Foto: Michał Szymański M Foto Sport